Hej!
Dziś na kanale wskakujemy w coś zupełnie nowego – pierwsza recenzja sprzętowa! 🎉 I to nie byle jaka, bo na warsztat bierzemy temat, który prędzej czy później interesuje każdego filmowca czy fotografa – światło.
Jeśli właśnie myślisz o zakupie swojej pierwszej lampy, albo chcesz zrozumieć, co właściwie daje Ci dobre oświetlenie, to ten materiał jest stworzony dokładnie z myślą o Tobie.
Dziś przyjrzymy się bliżej jednemu z moich ulubionych sprzętów – Amaran 300C. To lampa, która zaskoczyła mnie nie tylko jakością światła, ale też funkcjonalnością, której wcześniej nie spodziewałem się po sprzęcie w tej półce cenowej.
📦 Ale zanim przejdziemy do samego testu…
Kilka słów o samej marce – zwłaszcza jeśli jeszcze nie znasz tematu.
Amaran to submarka dobrze znanego wszystkim twórcom Aputure. Aputure od lat trzyma się ścisłej czołówki producentów profesjonalnego oświetlenia – to właśnie od nich pochodzą kultowe modele takie jak 120D, 300X czy seria LS. Amaran to ich bardziej przystępna cenowo linia, stworzona z myślą o tych, którzy chcą mieć dobre światło bez rozbijania banku.
Czyli: więcej jakości, mniej bólu portfela.
💡 Dlaczego Amaran 300C?
Bo to nie jest po prostu “tania lampa” – to pełnoprawne narzędzie do pracy z obrazem.
Amaran 300C to:
– pełne spektrum kolorów (RGBWW), co oznacza, że masz dostęp do światła białego (CCT) i kolorowego (HSI) bez kompromisów,
– moc 300W, która spokojnie wystarczy nawet na średnie plany zdjęciowe,
– aplikacja Sidus Link, dzięki której możesz sterować lampą z poziomu telefonu,
– kompaktowy rozmiar i wygodna obsługa, nawet jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z oświetleniem.
🎬 Dla kogo to jest?
Dla Ciebie – jeśli:
– chcesz stworzyć estetyczne oświetlenie do wywiadów, vlogów czy reklam,
– marzy Ci się pełna kontrola nad kolorem światła bez inwestowania w topowe panele RGB,
– szukasz lampy, która będzie mobilna, mocna i wszechstronna – czyli taka, która zostanie z Tobą na dłużej.
W dzisiejszym odcinku pokażę Ci, jak Amaran 300C sprawdza się w praktyce – zobaczysz testy światła białego i kolorowego, porównanie z konkurencją, oraz kilka moich lifehacków na temat pracy z tą lampą.
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć przy wyborze swojej pierwszej lampy – Amaran 300C może być strzałem w dziesiątkę.
Zresztą… przekonaj się sam. Lecimy! 🚀